Artykuł

Andrzej Wiśniewski czwarty w MŚ Skuterów Wodnych!

Liczyliśmy na lepsze zakończenie sezonu MŚ Skuterów Wodnych, ale życie pisze nieraz inne scenariusze… Andrzej Wiśniewski jechał do Zjednoczonych Emiratów Arabskih, na ostatnią rundę czempionatu jako lider. Niestety, tej pozycji nie udało się obronić i kończy sezon na czwartym miejscu.

Już podczas sesji kwalifikacyjnej i walki o Pole Position pojawiły się pierwsze, dość niespodziewane problemy. Do śruby umieszczonej w pędniku maszyny Andrzeja Wiśniewskiego dostała się żyłka i to pozbawiło go szans, by skutecznie walczyć o czołowe lokaty. Ostatecznie skończyło się na 10 pozycji…

Drugi z Polaków – debiutant Konrad Wróbel – miał jeszcze większego pecha. W jego skuterze (maszyna wypożyczona na miejscu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich) złamała się kierownica i uplasował się na 24 pozycji…

Polacy mieli kilkanaście godzin, by przygotować sprzęt do dwóch środowych wyścigów. Andrzej Wiśniewski zaatakował od pierwszych metrów MOTO1  i udało mu się przedrzeć na wysoką 4 pozycję. To oznaczało, że nasz rodak utrzymał fotel lidera MŚ. Konrad Wróbel nie zaliczył tego startu do udanych. Znowu problemy techniczne, tym razem z elektryką, wyeliminowały naszego rodaka z walki o pierwsze w karierze punkty MŚ w tej klasie.

O MOTO2 zawodów w Zjednoczonych Emiratach Arabskich chyba chcielibyśmy jak najszybciej zapomnieć. Andrzej Wiśniewski linię mety przeciął jako ósmy pilot. Było jasne, że straci pozycję lidera ale nadal będzie liczył się w walce o podium, a nawet o tytuł mistrzowski.  Niestety, sędziowie zdyskwalifikowali Polaka za - ich zdaniem - popłynięcie kolizyjnym kursem. Protest złożony przez polską ekipę został odrzucony. Po tej decyzji Wiśniewski spadł na czwartą pozycję w klasyfikacji generalnej, tracąc do trzeciego zawodnika Szweda Johanssona tylko 11 punktów, a do drugiego Francuza Jeremy Pereza 12 punktów. Konrad Wróbel po drugim starcie w Szardży pozostawał nadal bez punktów.

O podziale miejsc na podium MŚ 2019 roku w klasie Runabout GP1 miał zdecydować ostatni piątkowy wyścig. Na starcie nie było jednak Andrzeja Wiśniewskiego. Polak z powodów osobistych podjął decyzję o wycofaniu się z imprezy i powrocie do Polski. Było jasne, że medalu MŚ nie zdobędzie… W MOTO3 na skuterze ełczanina popłynął jedyny już wtedy Polak w stawce, Konrad Wróbel. Po dobrym początku (przez pewien czas utrzymywał się w czołowej dziesiątce) pochodzący z Krakowa zawodnik zajął ostatecznie 14 miejsce i zdobył 7 debiutanckich punktów.

Walka o złoty medal mistrzostw Świata od startu MOTO3 toczyła się pomiędzy liderem Marcusem Jorgensenem z Danii, a wiceliderem Jeremy Perezem z Francji. Dosłownie na ostatnich metrach wyścigu doszło do nieprawdopodobnej wręcz  sytuacji – prowadzący, pewnie płynący po swój pierwszy mistrzowski tytuł Duńczyk, nagle stanął. Najpierw wyprzedził go Perez, a po chwili kolejni zawodnicy. W ten sposób Francuz powtórzył sukces sprzed roku i wywalczył tytuł Mistrza Świata Skuterów Wodnych w klasie Runabout GP1 (łącznie 159 pkt). Wicemistrzem został Szwed Samuel Johnsson  (149 pkt),  na najniższym stopniu podium stanął - z pewnością mocno rozczarowany -  Duńczyk Marcus Jorgensen (140 pkt). Andrzej Wiśniewski zakończył sezon na wysokiej czwartej pozycji (122 pkt).

GRATULACJE za piękny sezon 2019. Przypomnijmy, że zarówno Andrzej Wiśniewski jak i Konrad Wróbel są brązowymi medalistami ME. Pierwszy w klasie Runabout GP1, a drugi w klasie Runbout GP2.

 

			
			object(Articles)#20 (11) {
  ["active"]=>
  string(1) "1"
  ["add_date"]=>
  string(19) "2019-12-20 14:42:08"
  ["categories"]=>
  array(1) {
    [0]=>
    array(3) {
      ["category_id"]=>
      string(1) "4"
      ["category_name"]=>
      string(13) "Skutery wodne"
      ["category_url"]=>
      string(13) "skutery_wodne"
    }
  }
  ["content"]=>
  string(3568) "

Już podczas sesji kwalifikacyjnej i walki o Pole Position pojawiły się pierwsze, dość niespodziewane problemy. Do śruby umieszczonej w pędniku maszyny Andrzeja Wiśniewskiego dostała się żyłka i to pozbawiło go szans, by skutecznie walczyć o czołowe lokaty. Ostatecznie skończyło się na 10 pozycji…

Drugi z Polaków – debiutant Konrad Wróbel – miał jeszcze większego pecha. W jego skuterze (maszyna wypożyczona na miejscu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich) złamała się kierownica i uplasował się na 24 pozycji…

Polacy mieli kilkanaście godzin, by przygotować sprzęt do dwóch środowych wyścigów. Andrzej Wiśniewski zaatakował od pierwszych metrów MOTO1  i udało mu się przedrzeć na wysoką 4 pozycję. To oznaczało, że nasz rodak utrzymał fotel lidera MŚ. Konrad Wróbel nie zaliczył tego startu do udanych. Znowu problemy techniczne, tym razem z elektryką, wyeliminowały naszego rodaka z walki o pierwsze w karierze punkty MŚ w tej klasie.

O MOTO2 zawodów w Zjednoczonych Emiratach Arabskich chyba chcielibyśmy jak najszybciej zapomnieć. Andrzej Wiśniewski linię mety przeciął jako ósmy pilot. Było jasne, że straci pozycję lidera ale nadal będzie liczył się w walce o podium, a nawet o tytuł mistrzowski.  Niestety, sędziowie zdyskwalifikowali Polaka za - ich zdaniem - popłynięcie kolizyjnym kursem. Protest złożony przez polską ekipę został odrzucony. Po tej decyzji Wiśniewski spadł na czwartą pozycję w klasyfikacji generalnej, tracąc do trzeciego zawodnika Szweda Johanssona tylko 11 punktów, a do drugiego Francuza Jeremy Pereza 12 punktów. Konrad Wróbel po drugim starcie w Szardży pozostawał nadal bez punktów.

O podziale miejsc na podium MŚ 2019 roku w klasie Runabout GP1 miał zdecydować ostatni piątkowy wyścig. Na starcie nie było jednak Andrzeja Wiśniewskiego. Polak z powodów osobistych podjął decyzję o wycofaniu się z imprezy i powrocie do Polski. Było jasne, że medalu MŚ nie zdobędzie… W MOTO3 na skuterze ełczanina popłynął jedyny już wtedy Polak w stawce, Konrad Wróbel. Po dobrym początku (przez pewien czas utrzymywał się w czołowej dziesiątce) pochodzący z Krakowa zawodnik zajął ostatecznie 14 miejsce i zdobył 7 debiutanckich punktów.

Walka o złoty medal mistrzostw Świata od startu MOTO3 toczyła się pomiędzy liderem Marcusem Jorgensenem z Danii, a wiceliderem Jeremy Perezem z Francji. Dosłownie na ostatnich metrach wyścigu doszło do nieprawdopodobnej wręcz  sytuacji – prowadzący, pewnie płynący po swój pierwszy mistrzowski tytuł Duńczyk, nagle stanął. Najpierw wyprzedził go Perez, a po chwili kolejni zawodnicy. W ten sposób Francuz powtórzył sukces sprzed roku i wywalczył tytuł Mistrza Świata Skuterów Wodnych w klasie Runabout GP1 (łącznie 159 pkt). Wicemistrzem został Szwed Samuel Johnsson  (149 pkt),  na najniższym stopniu podium stanął - z pewnością mocno rozczarowany -  Duńczyk Marcus Jorgensen (140 pkt). Andrzej Wiśniewski zakończył sezon na wysokiej czwartej pozycji (122 pkt).

GRATULACJE za piękny sezon 2019. Przypomnijmy, że zarówno Andrzej Wiśniewski jak i Konrad Wróbel są brązowymi medalistami ME. Pierwszy w klasie Runabout GP1, a drugi w klasie Runbout GP2.

 

" ["id"]=> string(4) "1499" ["intro"]=> string(344) "

Liczyliśmy na lepsze zakończenie sezonu MŚ Skuterów Wodnych, ale życie pisze nieraz inne scenariusze… Andrzej Wiśniewski jechał do Zjednoczonych Emiratów Arabskih, na ostatnią rundę czempionatu jako lider. Niestety, tej pozycji nie udało się obronić i kończy sezon na czwartym miejscu.

" ["promo"]=> NULL ["promo_photo"]=> string(3) "jpg" ["region"]=> string(3) "all" ["title"]=> string(52) "Andrzej Wiśniewski czwarty w MŚ Skuterów Wodnych!" ["url"]=> string(48) "andrzej_wisniewski_czwarty_w_ms_skuterow_wodnych" }
background